Gleba i na łopatki:)
Hej hej. Trochę nas nie było a to za sprawą wieńca, który schnie a także oczekiwania na "Mitka"-nie mylić z Mietkiem;) czyli systemu w jakim będzie wykonana wieźba dachowa. Czasu jednak nie marnujemy i podczas oczekiwania wykonujemy inne zadania a mianowicie wyrównujemy teren i wyznaczamy ogrodzenie działki. Więcej pisać nie ma oczym, bo ściśle mówiąc non stop przerzucamy ziemię,rozrzucamy gruz a ja osobiście stoję oparta o łopatę i pilnuję męża-ktoś musi być kierownikiem;)