Z serii: kiedy wykończeniówka wykańcza ale cieszy.
Data dodania: 2018-09-12
Z dziennika młodego inwestora... Mamy dziś 13 wrzesień i mamy też sporo zmian. Wreszcie dom zaczyna wyglądać jak prawdziwy dom😉Mamy sufity i gładź na ścianie. W kuchni fartuch z płytek, kotłownia świeci grafitową podłogą a akcja teraz się toczy w salonie gdzie króluje gres😁Podjazd wygląda już zacnie. Na dobre wpadliśmy w machine zwaną "wykończeniówką" - trochę nerwów i stresu ale każdy postęp cieszy.